12.08.2009
14.01.2006 04.05.2007 10.06.2007 24.06.2007 30.06.2007 29.07.2007 23.09.2007 10.10.2007 15.02.2009 12.08.2009 21.11.2009 15.02.2010

Strona główna
W górę

Wakacje 2009


 Fot. 1 

 Fot. 2 
   Przez miniony okres prace trwały przy makietach Myszki, Erniego i Kuby. "Stara Rumia' stała w kącie służąc jako podręczny warsztat i magazyn.

   W poprzednim odcinku mówiłem o zmianach funkcjonalnych na makiecie czyli o zamknięciu "w kółeczko". Oprócz zmian układu torowego postanowiłem także zmienić sposób łączenia torów przy połączeniach segmentów.
   Stary system polegał na doprowadzeniu szyn do krawędzi segmentu i umocowaniu ich przy pomocy lutowania do kawałka laminatu imitującego podkłady (fot. 1, fot. 2).
   Taki system łączenia (i pasowania) torów sprawdza się przy jednym lub dwóch torach. Niestety przy większej ilości torów pojawiają się problemy przy prawidłowym spasowaniu główek torów doprowadzając do przykrych niespodzianek podczas jazdy. Postanowiłem skorzystać z nadarzającej się okazji i przy przebudowie układu torów zastosowałem inny system łączenia torów.


 Fot. 3 

 Fot. 4 
Łączenie torów przy pomocy wstawianego odcinka.
 
   Oglądając różne makiety na spotkaniach modelarskich zwracałem uwagę na łączenie torów pomiędzy segmentami. Z porównania różnych rozwiązań wybrałem połączenie z użyciem wstawianego odcinka toru. Właściwości takiego rozwiązania, które zadecydowały o jego zastosowaniu:
  • możliwość spasowania torów w 3 kierunkach,
  • możliwość spasowania także torów ukośnych do krawędzi segmentu (fot.4),
  • przy nierównoległych powierzchniach sąsiednich segmentów, zniwelowanie pionowego załamania toru z "\/" na "\_/",
  • zamocowanie wsuwek łączących dzięki czemu unikamy ich gubienia,
  • odsunięcie zamocowanych szyn od krawędzi segmentu, co pozwala na uniknięcie oderwania końcówek w transporcie,
  • około cztero centymetrowe łączówki łatwe do wykonania z fleksów.
   Na fot. 3 widać w zbliżeniu jak wygląda moje połączenie. Przyklejony tor jest zakończony mocowaniem do laminatu w odległości około 2 cm od krawędzi segmentu. Do tego laminatu są oczywiście przylutowane przewody zasilające (od strony środkowej toru), natomiast na ostatnim podkładzie dodatkowo wlutowano wsuwkę łączącą.
   Proces łączenia torów zaczyna się od zestawienia segmentów, połączenia ich śrubami mocującymi (na jeden/dwa obroty nakrętki) po czym następuje precyzyjne zsuwanie segmentów wraz ze zgrywaniem kolejno poszczególnych torów, na końcu dokręcenie śrub na mocno.
   Opisane powyżej rozwiązanie pozwala na zawsze precyzyjne i prawidłowe spasowanie połączeń torów.

Zmiana połączeń elektrycznych.
 
   Pierwotnie makieta była fragmentem rozciętej pętli/kółka torów, więc na połączeniu "ze światem zewnętrznym" jeden tor był traktowany jako wjazdowy, a drugi jako wyjazdowy. Wymuszało to połączenia pary torów: szyna zewnętrzna z zewnętrzną i szyna wewnętrzna z wewnętrzną. Teraz zrobiłem możliwość przejazdu z toru na tor (trapez), który narzuca zasadę jednego obwodu elektrycznego, więc połączenia opisane powyżej powodowały by zwarcie. Stosuję obecnie zasadę łączenia szyn: zewnętrzna szyna jednego toru jest połączona ze swoim odpowiednikiem drugiego czyli wewnętrzną.
   Połączenie z inną makietą oraz zamknięcie pętli w obrębie makiety zrealizowałem przy zastosowaniu modułu przeciw zwarciowego LK100 firmy Lenz.
   Do połączenia przewodów pomiędzy segmentami użyłem złączek (MX-5559-08/MX-5557-08) zamiast kostek.
 
   Prace trwają.


Powrót

 Tę stronę odwiedzono 2.914 razy.  stat4u Artur Schwartz, 12.08.2009