29.07.2007
14.01.2006 04.05.2007 10.06.2007 24.06.2007 30.06.2007 29.07.2007 23.09.2007 10.10.2007 15.02.2009 12.08.2009 21.11.2009 15.02.2010

Strona główna
W górę

Nareszcie układam tory !

   Po wyklejeniu torowiska korkiem i pianką (do paneli podłogowych) czas układać tory, które składam z fleksów z podkładami. Wybrałem fleksy oksydowane (Tillig 85500) wraz z drewnianymi podkładami (Tillig 83025). Niezależnie od wyboru materiału na tory, z naszych wspólnych doświadczeń z kolegami, wynika konieczność zabezpieczenia dobrego podłączenia zasilania do szyn. Okazuje się, że poleganie na samych złączkach (Tillig 85501/86102) powoduje problemy w zasilaniu torów.
   W związku z powyższym przyjąłem zasadę, że oprócz złączek każda szyna będzie miała własny przewód zasilający, który pod makietą będzie przylutowany do przewodu magistrali zasilającej. Przyjąłem dwa sposoby podłączenia zasilania do szyny:

  • przylutowanie przewodu do szyny od dołu - zamaskowane,
  • przylutowanie szyny do imitacji podkładów z laminatu miedzianego - stosowane na krawędzi segmentów.

Oba sposoby są przedstawione na zdjęciach poniżej


 Fot. 1 

 Fot. 2 

 Fot. 3 

 Fot. 4 

 Fot. 5 

 Fot. 6 

 Fot. 7 

 Fot. 8 

 Fot. 9 
  1. Na zdjęciach Fot 1 ÷ 4 przedstawiam sposób lutowania przewodu (1,5 mm2) od dołu szyny.
    Pierwszą czynnością jest oczyszczenie pilnikiem iglakiem dolnego fragmentu szyny. Przyjąłem odległość 5 cm od krańca szyny - dokładnemu utrzymaniu odległości służy szablon z narysowanymi odległościami. Po posmarowaniu oczyszczonego fragmentu toru pastą lutowniczą pobielamy ją tzn. powlekamy cyną. Kolejną czynnością jest przygotowanie odpowiedniej długości przewodu, zdjęcie izolacji na długości ok 1 mm, a następnie pobielenie końcówki. Tak przygotowana szyna i przewód dają się bezproblemowo połączyć. Należy mocnym szarpnięciem sprawdzić czy przewód jest prawidłowo połączony ze szyną. Jeśli nam się oderwie, od już przyklejonego toru do podłoża, to będziemy mieć spory problem.

  2. Zdjęcia 5 ÷ 8 pokazują sposób wykonania przyłącza prądu do szyn stosowanego na krawędzi segmentu. Takie mocowanie szyn zapewnia także stabilność pozycjonowania torów na krawędziach skrzynek.
    Pierwszą czynnością jest oczyszczenie końcówek szyn o długości odpowiadającej stosowanemu laminatowi (tu 3 podkłady). Następnie należy odciąć fragment laminatu o długości odpowiadającej długości podkładów. Po przecięciu miedzi celem odizolowania szyny lewej od prawej pobielamy miedź punktowo w miejscach gdzie przyjdzie szyna. Samą szynę po posmarowaniu pastą lutowniczą również pobielamy. Na fot 7 widać, że cyny nałożyłem zbyt dużo. Następnie składamy szynę na laminat pobielonymi miejscami do siebie i podgrzewamy lutownicą (przesuwając grot lutownicy po wszystkich (tu trzech) podkładach tak by cyna była płynna na wszystkich podkładach równocześnie. W tym momencie możemy jeszcze przy pomocy patyczka prawidłowo ułożyć szynę na podkładzie zwracając uwagę zarówno na równoległość szyn jak i ich rozstaw (wzorując się na szablonie) oraz równe ich zakończenie.


Powrót

 Tę stronę odwiedzono 5.285 razy.  stat4u Artur Schwartz, 30.07.2007