Kilka słów o "MOJEJ" kolejce elektrycznej, o
...TeTetce
Tydzień w SOPOCIE (1-szy TT-Weekend)
18 do 22 lipca 2008
W marcu 2008 roku powstał pomysł tygodniowego spotkania:
Planujemy zorganizowanie w lecie
tygodniowego Spotkania TeTetkowego w SOPOCIE
Organizator : grupa północna pod przewodnictwem Gdyniaka,
Miejsce : szkoła, centrum Sopotu, tuż przy dworcu kolejowym (ul. Kościuszki),
termin : pomiędzy 15 lipca, a 15 sierpnia (do dogadania),
długość spotkania : a nawet z tydzień
sala: 10 x 9 m (aula z Internetem, nagłośnieniem, projektorem multimedialnym = będziemy mogli
oglądać na żywo filmy z kamerki lub płytek DVD)
wstęp wolny dla GAWIEDZI.
Jeśli ktokolwiek chciałby w tym czasie spędzić tydzień nad Bałtykiem, GWARANTUJEMY :
atrakcje na plaży (jeśli będzie słonecznie),
pomykanie na makiecie (gdy deszcz i noc ).
O noclegach i wyżywieniu nic jeszcze nie mówimy, ale widzimy następujące opcje:
własne zakwaterowanie = ktoś ma np wykupione wczasy w Sopocie
pojedyńcze noclegi w naszych domach,
jednonocne "przekimanie pod makietą" (w fazie dogadywania ze szkołą).
Planujemy rozstawienie naszych modułów i makiet. Jeśli ktoś spoza Trójmiasta chciałby się dołączyć ze swoją
makietą - zapraszamy (prosimy o wcześniejsze dekleracje, nie zwracamy kosztu transportu makiety).
Sala posiada stoliki 80 cm więc nogi niepotrzebne, a w to miejsce odpowiednie klocki do sTTandardowej wysokości
100 cm.
Była to nasza, Grupy Północnej TeTetkowiczów, pierwsza impreza,
dlatego z jej organizowaniem łączyło się wiele niewiadomych, a przez to i nerwów. Zupełnie niepotrzebnie, gdyż
w przeddzień, czyli 17-go udało nam się rozstawić makietę i uruchomić składy. W dniach
spotkania była juz tylko zabawa: "Zwarcia na Wróblewicach opanowane, JarkoTT szaleje z manewrami, koledzy
do radia i TV na wywiadach, GrzegorzTT buduje w zawrotnym tempie...." Dopisali
koledzy z całego kraju, gawiedź wypełniała całą, trochę skromną, przestrzeń dla publiczności, odwiedili nas
przedstwiciele miediów: radia i telewizji.
Bawiliśmy się na Wróblewicach i Starej Rumi
połączonych szlakiem dwutorowym czyli była to trochę mniejsza wersja układu
z TRAKO 2005. Stara Rumia była, tak samo jak na Trako, tylko przejezdna. Nie
przeszkadzało to nam w zabawie, a Wróblewice, jak zwykle przyciągały oczy
dzieci i dorosłych. Dla dzieci zostało w kąciku przygotowane kółeczko do
samodzielnej zabawy.
Wypracowana na tym spotkaniu formuła niczym nie ograniczonej zabawy przy
współudziale publiczności, a zwłaszcza małych dzieci kuracjuszy, utrwaliła się na kolejne lata i stała się wizytówką spotkań
sopockich