TT Main
 
 
    174.012    
 wizyta na mojej stronie 
 
Kilka słów o "MOJEJ" kolejce elektrycznej, o ...TeTetce HOME !
 
Wyjazd TT-Klub.PL do Sebnitz, 18.08.2006
 

 Fot. 1 
   TT-Klub.PL, którego jestem członkiem  :-) zaplanował na 18 sierpnia 2006 wspólną wycieczkę do fabryki Tilliga w Sebnitz. Postanowiliśmy odwiedzić także Vsestary gdzie ma siedzibę prężnie działająca grupa miłośników TT-tki skupiona wokół firmy Tomasa Rejl DELTAX.
 
Dzień pierwszy (środa)

 Fot. 2 

 Fot. 3 
   Przed granicą z CZ zatrzymaliśmy się w Lewinie Kłodzkim, wiadomo dlaczego ...wystarczy spojrzeć na zdjęcie.
 
Dzień drugi (czwartek)
 
   Tomas cały swój dzień poświęcił na obwożenie nas po okolicy Vsestary swoim, a Vaclaw (Donatelli) również drugim, samochodem. Na początek załatwił nam wejście do ....SKANSENU (Jaroměř), gdzie zostaliśmy oprowadzeni przez tutejszego kustosza:

 Fot. 4 

 Fot. 5 

 Fot. 6 

 Fot. 7 

 Fot. 8 

 Fot. 9 

 Fot. 10 

 Fot. 11 

 Fot. 12 

 Fot. 13 

 Fot. 14 

 Fot. 15 

 Fot. 16 

 Fot. 17 

 Fot. 18 

 Fot. 19 

 Fot. 20 

 Fot. 21 

 Fot. 22 

 Fot. 23 

 Fot. 24 

 Fot. 25 

 Fot. 26 

 Fot. 27 

 Fot. 28 

 Fot. 29 

 Fot. 30 

 Fot. 31 

 Fot. 32 

 Fot. 33 

 Fot. 34 

 Fot. 35 

 Fot. 36 
 
   Następnie zostaliśmy zaproszeni przez Vaclava do jego domu, gdzie mogliśmy podziwiać jego kolekcję taboru oraz zapoznać się z kolekcją/archiwum katalogów TT:

 Fot. 37 

 Fot. 38 

 Fot. 39 

 Fot. 40 

 Fot. 41 

 Fot. 42 

 Fot. 43 

 Fot. 44 

 Fot. 45 
 
   Vaclav pokazał nam prototyp domku - Strażnica Przejazdowa, który ma wejść do produkcji u Auchagena:

 Fot. 46 

 Fot. 47 

 Fot. 48 

 Fot. 49 
 
   Kolejnym etapem wycieczki było zwiedzanie parowozowni w Hradec Kralova, ale tu niestety okazało się, że nie zabraliśmy zapasowych baterii do aparatu.

 Fot. 50 

 Fot. 51 

 Fot. 52 

 Fot. 53 

 Fot. 54 

 Fot. 55 
 
Dzień trzeci (piątek) - wyjazd do Sebnitz
 

 Fot. 56 

 Fot. 57 
   Na dwóch zdjęciach (po lewej) widać dlaczego się spóźniliśmy na spotkanie w fabryce. Jazda za taką "rurką" po krętych górskich dróżkach z prędkością 20km/h wyprowadzi każdego kierowcę z nerwów. Na szczęście Tomas znalazł objazd inną drogą i aby nadrobić czas stracony przez zawalidrogę mieliśmy hardcorowy górski odcinek specjalny rajdu Monte Karolo a właściwie Vsestary - Sebnitz. Jeszcze po drodze wpadliśmy do sklepu w Czeskiej Lipce by nabyć między innymi niebieską Ludmiłę, a później już fabryka, ale to zupełnie inna bajka.

 Fot. 58 
   Na zwiedzanie fabryki Tillig'a zjechała się całkiem spora grupa chętnych TeTetkowiczów z Polski. Zostaliśmy podzieleni na dwie grupy, by była szansa na spokojne zwiedzenie zakładu. Zapoznaliśmy się z procesem tworzenia i przygotowywania form wtryskowych.
 
   Od projektu do zrobienia pierwszej partii wyrobu, droga jest bardzo długa. W procesie tym pomagają programy typu CAD do projektowania produktu oraz samej formy. Potem przy pomocy maszyn sterowanych cyfrowo obrabiana jest specjalna wysokogatunkowa stal, by uzyskać pożądany kształt. Taka matryca pozwala na wykonanie tysięcy sztuk wyrobu, czyli np. detalu lokomotywy, wagonu czy choćby toru.
 
   Formy są przechowywane w specjalnym magazynie form, gdzie oczekują na kolejną serię produkcji. Następnie zwiedziliśmy serce zakładu - magazyn form. Tu znajdują się wszystkie formy, jakie posiada Tillig. Nie muszę nadmieniać, iż jest to jedno z najpilniej strzeżonych pomieszczeń w zakładzie. Drugim takim pomieszczeniem był magazyn części zamiennych, gdzie wstęp mają tylko upoważnione osoby! Zatem te zdjęcia są w pewnym sensie unikatowe - tu jest całe nasze TT, wszystkie modele... Nad numerem 9 (Fot. 66) są formy do naszego eilzugwagena PKP..." (tekst Charakterka ze strony TTC).

 Fot. 59 

 Fot. 60 

 Fot. 61 

 Fot. 62 

 Fot. 63 

 Fot. 64 

 Fot. 65 

 Fot. 66 

 Fot. 67 
   Kolejnym etapem jest proces wytwarzania detali metodą wtrysku ciśnieniowego. Służy do tego specjalny granulat. Zostaje on roztopiony i wtłoczony pod ciśnieniem do wtryskarki, by po kilku sekundach na dół wyleciał gotowy, jeszcze ciepły produkt.

 Fot. 68 

 Fot. 69 

 Fot. 70 

 Fot. 71 

 Fot. 72 

 Fot. 73 
   Następnie przeszliśmy do lakierni. O ile nanoszenie tampodruków odbywa się automatycznie, o tyle malowanie pasków, dachów czy modeli to ręczna robota. Druk tamponowy to w ogromnym skrócie maszyna z elastycznym stemplem, który przenosi farbę z blachy na model. Na blaszce są już namalowane oznaczenia czy linie, które są nanoszone na stempel i przenoszone na model. Wszystko odbywa się sprawnie i szybko. Stempel jest elastyczny, by druk mógł dojść do każdego zakamarka modelu. Dużo bardziej ciekawe jest malowanie modeli. Otóż odbywa się ono za pomocą maskownic, w które wkłada się model i maluje tylko odkryte części. Maskownice są metalowe z elastycznymi zakończeniami z żywicy po to, by maskownica szczelnie przylegała do modelu! Maskownicę taką należy czyścić co około 20 modeli po to, by zachować wymiar linii. Jest to zajęcie bardzo pracochłonne i trudne i właśnie tu decyduje się, jak wygląda model, bo do tej pory wszystko robione było automatycznie, oprócz ręcznego projektowania modeli i projektowania form wtryskowych! Zatem właśnie od tych pań zależy najwięcej. Na lakierni jest bardzo dobra wentylacja - pomimo pracujących pań - nie czuć było zapachu lakieru. Ta część zakładu była naprawdę bardzo ciekawa! (tekst Charakterka ze strony TTC).

 Fot. 74 

 Fot. 75 

 Fot. 76 

 Fot. 77 

 Fot. 78 

 Fot. 79 

 Fot. 80 

 Fot. 81 
   Składanie, czyli montaż modeli. W czystych i dobrze oświetlonych pomieszczeniach panie składają poszczególne detale w kompletne wyroby: lokomotywy, wagony, rozjazdy itd. Na tym etapie wychwytywane są wszelkie błędy i usterki. Do tego także służy specjalne stanowisko testowe, na którym sprawdzana jest poprawność jazdy taboru.

 Fot. 82 

 Fot. 83 

 Fot. 84 

 Fot. 85 

 Fot. 86 

 Fot. 87 

 Fot. 88 

 Fot. 89 

 Fot. 90 

 Fot. 91 

 Fot. 92 

 Fot. 93 

 Fot. 94 
   Odwiedziliśmy także, wchodzące w skład fabryki Tillig, muzeum kolejek. Mogliśmy oglądać eksponaty z produkcji Zeuke (także w wielkości "0"), BTTB, Tilliga oraz Rokal i Tri-ang. Prezentowane są tam także makiety, po których poruszały się pociągi oraz wiele innych ciekawostek.

 Fot. 95 

 Fot. 96 

 Fot. 97 

 Fot. 98 

 Fot. 99 

 Fot. 100 

 Fot. 101 

 Fot. 102 

 Fot. 103 

 Fot. 104 

 Fot. 105 

 Fot. 106 

 Fot. 107 

 Fot. 108 

 Fot. 109 

 Fot. 110 

 Fot. 111 

 Fot. 112 

 Fot. 113 

 Fot. 114 

 Fot. 115 

 Fot. 116 

 Fot. 117 

 Fot. 118 

 Fot. 119 

 Fot. 120 

 Fot. 121 

 Fot. 122 

 Fot. 123 

 Fot. 124 

 Fot. 125 

 Fot. 126 

 Fot. 127 

 Fot. 128 

 Fot. 129 

 Fot. 130 

 Fot. 131 

 Fot. 132 

 Fot. 133 

 Fot. 134 

 Fot. 135 

 Fot. 136 

 Fot. 137 

 Fot. 138 
   Poniżej jeszcze kilka migawek z muzeum kolejek przy fabryce Tillig'a, autor KubaSch.

 Fot. 139 

 Fot. 140 

 Fot. 141 

 Fot. 142 

 Fot. 143 

 Fot. 144 

 Fot. 145 

 Fot. 146 

 Fot. 147 

 Fot. 148 

 Fot. 149 

 Fot. 150 

 Fot. 151 

 Fot. 152 

 Fot. 153 

 Fot. 154 

 Fot. 155 

 Fot. 156 

 Fot. 157 

 Fot. 158 

 Fot. 159 

 Fot. 160 
Zdjęcia robił KubaSch.
Więcej na stronach:
     ForumTT.PL  ->  Wrażenia z wyjazdu do Sebnitz!
     Tillig TT-Klub.PL  ->  Tillig TT Club Polska - Byliśmy w Sebnitz

stat4u     129.438 wizyta na stronie 'moje spotkania'.
 Powrót do listy spotkań 
18-08-2006