To jeszcze nie jest
makieta. Udało mi się wygospodarować pomieszczenie na ten cel i postanowiłem
prowizorycznie ustawić niby_makietę (:-))
XII-98
Chcąc na święta mieć już
"coś" ustawiłem stary stół, na nim umieściłem płytę podłogową.
To pierwsze rozłożenie torów - bez gór i wzniesień, miało mi dać pojęcie o ilości
potrzebnego miejsca - "większa połowa" torów pozostała w kartonach. Zero sterowania,
swiateł, kabelków itd.